W poniedziałek Zuchy i Bystrzaki odwiedziły Filharmonię Krakowską. Już sama wyprawa okazała się wspaniałą przygodą, bo każdy wie, że w wesołym autobusie jest tylko jedna zasada: „kto nie śpiewa, ten gapa!
Na miejscu przepiękna, wielka sala filharmonii wprawiła nas w osłupienie. Rany, jak tam jest wspaniale!!!
Profesjonalni i niezwykle mili muzycy zaprezentowali nam, za pomocą swoich instrumentów, bajkę „Żaby” Aleksandra Fredry.
Wszystko w ramach cyklu „Bajki muzyką pisane”. Tym, którzy jeszcze nie wiedzą, przypominamy że dobiegający powoli końca rok jest właśnie rokiem Aleksandra Fredry.
Ochom, achom i dobrej zabawie nie było końca. Rozegraliśmy nawet muzyczne mecze koszykówki i piłki nożnej. I to na samym środku filharmonii!!!